Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 30 g świeżych drożdży
- 3 łyżki cukru
- 100 ml ciepłego mleka
- 6 żółtek + 3 łyżki cukru
- 120 g roztopionego, ostudzonego masła
- nasionka z jednej laski wanilii (ja dodałam cukru z dodatkiem prawdziwej wanilii)
Mieszamy mąkę z solą, kruszymy drożdże i wsypujemy cukier. Wlewamy mleko i delikatnie mieszamy za pomocą łyżki. Tak przygotowany rozczyn przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 15-20 minut. Następnie miksujemy 6 żółtek z 3 łyżkami cukru, aż powstanie kogel mogel. Dodajemy nasionka z laski wanilii. Potem kogel mogel i roztopione masło dodajemy do rozczynu i zagniatamy ciasto. Na początku jest ciężko, ciasto się klei, po prostu nie chce współpracować, ale jak nad nim popracujemy i oddamy mu trochę swego serca do pieczenia to z czasem zmienia konsystencję. I tak wyrobione ciasto odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.
Po godzinie nagrzewamy piekarnik do 210 stopni a ciasto przekładamy do wybranej formy. Przez ten czas jak nagrzewa się piekarnik, dajmy podrosnąć jeszcze naszemu ciastu w formie. Wstawiamy do piekarnika i czekamy aż wyskoczą nam cuda.
Ja w przypadku mniejszych babeczek piekłam je krócej około 20 minut.
Wesołych Świąt !!!
Wygląda super :) Rumiana, złocista, nic tylko wcinać!
OdpowiedzUsuń