Składniki
NA SPÓD:
- opakowanie ciastek kokosowych (mogą być kokosanki, ja użyłam natomiast krakusków bo nie mają dziurek w środku)
- 5 łyżek migdałów
- 6 łyżek wiórków kokosowych
NA MASĘ:
- 750 g twarogu 2 lub 3 krotnie zmielonego
- 75 g masła
- 210 g cukru pudru
- 6 jajek
- opakowanie cukru z prawdziwą wanilią
- opakowanie serfix
NA KOKOSOWĄ BEZĘ:
- 2 białka
- 120 g cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 100 g wiórków kokosowych
Masłem wysmarowywujemy tortownicę o średnicy 24 cm i układamy na dnie ciastka. W dziury pozostałe między ciastkami wrzucamy pokruszone ciasteczka, sypiemy migdały a następnie kokos. Wszystko uklepujemy i wstawiamy do lodówki.
Teraz możemy zająć się serem. Masło ucieramy z cukrem pudrem, dodajemy 6 żółtek, cukier z prawdziwą wanilią, opakowanie serfixu i dalej ucieramy. Partiami dodajemy zmielony wcześniej ser, na końcu dodajemy białka i jeśli ktoś ma ochotę, może dodać bakalie. Delikatnie wmieszać białka w masę serową. Kiedy masa będzie jednolita, wykładamy ją na wcześniej przygotowany spód z ciasteczek. Pieczemy ciasto w 180 stopniach przez 1,5 h. W tym czasie jeśli mamy ochotę dać bezę na wierzch, to bierzemy się za jej wykonanie. Białka ubijamy na sztywną pianę, stopniowo po łyżeczce dodajemy cukier cały czas ubijając. Dosypujemy mąkę ziemniaczaną, miksujemy a na sam koniec dosypujemy nasze wiórki kokosowe. Bezę nakładamy na wierzch sernika ok. 40 minut przed końcem czasu pieczenia.
SMACZNEGO !
Zjadła bym cały :D pychotka!
OdpowiedzUsuńCiasto wyglada bardzo apetycznie!! Smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńJuż uwielbiam ! Serników nigdy mi dość ;)
OdpowiedzUsuńSernik to ciasto, które tak szybko znika ze stołu :)
OdpowiedzUsuń